Zbieranie znaczków pocztowych świata jest tle licznych kolekcjonerskich mód dyscypliną nader zachowawczą. Szacowną i poważną. Kanon najbardziej poszukiwanych został ustalony dawno temu. Najdroższe znaczki pocztowe ciągle są te sama. Mijają dziesięciolecia, a marzeniem każdego filatelisty pozostają najdroższe znaczki:

  • jednocentówka Gujany Brytyjskiej, w Ameryce Południowej, to znaczek pocztowy wydany w 1856 na niemal dziecięcej drukarence, ale jej nabycie to kwestia milionów dolarów; znany jest tylko ten jeden znaczek,
  • Czerwony Mauritius, którego egzemplarz na kopercie sprzedano w czerwcu 2021 za 8 milionów 100 tysięcy euro (bliźniak w kolorze niebieskim również jest poszukiwany),
  • wśród najbardziej rzadkich znaczków pocztowych wyemitowanych w Stanach Zjednoczonych króluje blok błędnie wydrukowanych opłat poczty lotniczej zwanych „Inverted Jenny (odwrócona Jenny)”.

Nic dziwnego, że ceny rzadkich walorów filatelistycznych idące w miliony dolarów budzą emocje. Te najdroższe i najbardziej poszukiwane znaczki pocztowe to z reguły unikaty, których losy kolekcjonerzy śledzą od lat, od chwili, kiedy pojawiły się na rynku. Jak wieść niesie wspomnianego „Mauritiusa” licytowało przez telefon trzech chętnych. Zwycięzcę mógł dodatkowo cieszyć fakt, że prócz niego taki sam walor ma tylko dział filatelistyczny Biblioteki Brytyjskiej w Londynie oraz – w prywatnej kolekcji – królowa Elżbieta II. A on, w przeciwieństwie do nich, może kiedyś swój cenny znaczek sprzedać.

Czasem zbieracze żyją nadzieją, że gdzieś w stertach zapomnianej na strychu korespondencji prababki znajdą Świętego Graala filatelistyki. Nie znajdą. Można iść o zakład, że nim spłowiałe koperty spoczęły w kufrze, a wraz z nim na strychu, zostały przejrzane. Filatelistyka narodziła bowiem wtedy, kiedy państwowe poczty wypuściły pierwsze znaki potwierdzające uiszczenie opłaty. Znaczki pocztowe szczególnie poszukiwane przez kolekcjonerów niemal natychmiast trafiały do klaserów, zeszytów i pudełek. 

Na pytanie „Jakie znaczki są cenne?” nie ma jednej odpowiedzi. Dla kolekcjonera najcenniejsze i najbardziej poszukiwane to te, których jeszcze nie zdobył do swojego zbioru. Dla niego ich cena Dla jego spadkobiercy, chcącego zbiór spieniężyć pytanie o „najdroższe znaczki polskie” czy „najbardziej poszukiwane polskie znaczki pocztowe” ma inny wymiar. Coś co go nie cieszy ma trafić do rąk kogoś, komu sprawi to radość, a równocześnie sprzedającemu pozwoli na realizację własnego marzenia. Najcenniejsze i najdroższe znaczki radują w końcu renomowane sklepy i firmy filatelistyczne, takie jak nasza. Nie tyle ze względu marżę, co na prestiż, możliwość chodzenia w glorii kogoś, kto miał i sprzedał znaczki pocztowe, o których inni tylko marzą. 

Zbieranie znaczków

Ale tak naprawdę, o czym marzą filateliści? Hobby poważne – siwi panowie z lupami w dłoni, rzędy klaserów oprawnych z brązowy zamsz, zaaferowani młodzi biznesmeni ze stalową aktówką przypiętą do nadgarstka (nowy typ kolekcjonerów), wystawy filatelistyczne na całym świecie chronione lepiej niż szczyt NATO. Ale gdyby ich marzenia skondensować, hasłem branży byłaby „Chwilowość i brakoróbstwo”. 

Słynny Three-Skilling Yellow (trzy skilingowy żółty) nie kosztowałby 2 milionów 300 tysięcy dolarów (2017), gdyby wydrukowano go jak trzeba, a nie omyłkowo w kolorze żółtym, 

Gdyby amerykański znaczek U.S. Franklin Z-Grill z 1867 był w obiegu dłużej nie kosztowałby miliona dolarów (ale skoro zostały dwa unikatowe egzemplarze, najdroższe znaczki pocztowe USA, to czemu nie ma ich być wśród najdroższych znaczków pocztowych świata), 

Gdyby hawajscy misjonarze prowadzili w 1851 obfitszą korespondencję (widać w tamtych czasach), pewnie ich prywatne wydanie kosztowałoby mniej niż żądane  800 tysięcy dolarów (a ich wartość rośnie). 

Pierwszy znaczek pocztowy

Spójrzmy na pierwszy znaczek pocztowy. Słynny „Penny Black” (czarna jednopensówka) wszedł do obiegu 6 maja 1840 i do dnia dzisiejszego pozostaje dla zbieraczy atrakcją. Świadczy, że w chwili emisji w Wielkiej Brytanii za usługi pocztowe trzeba było wnieść opłatę - wartość jednego pensa. Każdy zbieracz chce go mieć w swoim zbiorze, jest bowiem tym ziarenkiem, z którego wyrosła puszcza światowej filatelistyki. Ponieważ strzęp papieru z wizerunkiem młodej królowej Wiktorii wprowadzono w obieg fachowo i w dużej ilości, Penny Black (czarna jednopensówka) jest owszem poszukiwanym znaczkiem pocztowym, jego cena wzrasta, ale nie bezcennym. Kasowany, pewni jego autentyczności, kupimy za około 200 dolarów, nieużywany, w dobrym stanie za około trzy tysiące. 

Błąd drukarski, najlepiej unikat w jednym egzemplarzu

Najdroższe polskie znaczki pocztowe, które możecie kupić i sprzedać w naszej firmie, to:

  • tzw. Polska numer 1 – pierwszy znaczek pocztowy wydany na ziemiach polskich; podobnie jak przy Penny Black, każdy kolekcjoner chce go mieć.
  • niebieska 10-koronówka z wydania krakowskiego z 1919 r. z czarnym nadrukiem "Poczta Polska"

Cenne bywają nie tylko znaczki pocztowe sprzed 100 lat. 

  • odwrotka bokserów, błędnie wydrukowany (błąd drukarski) 20-groszowy znaczek z serii przygotowanej na Igrzyska Olimpijskie w Melbourne w 1956,
  • tzw. wodzowie, portrety bohaterów narodowych z emisji PKWN, znaczki marnie wydane i brzydkie, ale za to bardzo poszukiwane i cenne. 

Cenne i rzadkie znaczki ma w swym „dorobku” chyba każda poczta świata, bo każdej zdarzyła się jakaś pomyłka czy przeoczenie. Albo pojawiały się serie w minimalnych nakładach egzemplarzy. Najdroższe znaczki świata rozchodzą się wśród kolekcjonerów z różnych kraj. Cenne znaczki pocztowe rosyjskie będą zbierane we Francji, najrzadsze znaczki niemieckie w Namibii i Argentynie, wartościowe rarytasy poczty indyjskiej w Wielkiej Brytanii czy RPA. Nie ma znaczenia, czy państwo istnieje czy nie. Ma swoje pierwsze znaczki, które kiedyś, choćby kasowane egzemplarze, może ktoś kupił na prowincjonalnej aukcji w cenie kilkunastu złotych.

Może nawet lepiej kiedy znikło z map politycznych, bo jego produkcja pocztowa została zamknięta. Spójrzmy na znaczki ZSRR:

  • konsularne „pięćdziesiąt kopiejek" - znaczek pocztowy wydany w 1922 w nakładzie 75 sztuk. 
  • "Karton" to blok czterech znaczków poświęconych pierwszej wystawie filatelistycznej. Został sprzedany za 776,25 tysięcy dolarów.
  • "40 lat radzieckiego cyrku" - znaczek, który nie trafił do obiegu, bo twórcy znaczka nie mogli się zdecydować, w którym roku powstał sowiecki cyrk. Znany jest tylko jeden egzemplarz.
  • Znaczek "250 lat bitwy pod Połtawą" z 1959 wycofano (zostało niewiele egzemplarzy) i posłano na przemiał, gdyż premiera wypadała w czasie, kiedy N. Chruszczow udawał się wizytą do Szwecji; uznano przypominanie Szwedom ich straszliwej klęski za niedelikatność. 

Cenzura sprokurowała jeden z najrzadszych znaczków chińskich. 

  • Przedstawiał mapę Chin i napis „Całe Chiny są czerwone”, ale Tajwan pozostał na znaczku biały; nakład zniszczono, los projektanta nie jest znany. 
  • Drogie są też znaczki z czasów cesarstwa (w 2013 znaczek skarbowy z 1897, sprzedano w Hongkongu za równowartość 687 tysięcy euro.
  • W październiku 2012 para znaczków przedstawiających przypadkowo odwrócony wizerunek Sun Yat-sena, przywódcy rewolucji z lat 1911-13, została sprzedano za 70 tys. euro.

Jedno jest pewne. Jeśli masz cenne znaczki polskie, rzadkie i cenne znaczek pocztowy Chin czy Związku Radzieckiego, zadzwoń do nas lub napisz. Jeśli znaczki faktycznie są poszukiwane i drogie, dojdziemy do porozumienia. Dzieła to w obie strony – jeśli szukasz rzadkich i drogich znaczków pocztowych zadzwoń, będziemy coś dla Ciebie mieć.